Geoblog.pl    whisky    Podróże    Antarktyda, Biegun Południowy    D-32
Zwiń mapę
2023
24
gru

D-32

 
Chile
Chile, Camp 32
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 19124 km
 
A więc Wigilia na Białym Kontynencie. Kto by pomyślał, że mi się to przytrafi!

Może jakieś wszechsiły też uznały, że warto dziś dać trochę luzu bo dzień był w jakimś sensie bardziej optymistyczny niż poprzednie.
Stopniowo w ciągu dnia kończył się ten puszysty śnieg, wyjechaliśmy na coś twardszego, po czym dało się normalnie jechać.

Pojawiła się też pierwsza wydma na tym stopniu geograficznym – pewnie będzie ich kilka, bo pomiędzy 86-ym a 87-ym musimy zdobyć 500 metrów wysokości. Dzisiejsza wydma była gigantyczna na szerokość – zasłaniała cały horyzont – ale była stosunkowo łatwa do zrobienia. Małe zastrugi więc sanie nawet tak bardzo nie stawiały oporu. Zresztą mam wrażenie, że przez porównanie z ostatnimi dniami to raczej wszystko inne niż głęboki śnieg (no i może jakieś naprawdę olbrzymie zastrugi) nie powinno być wielkim problemem. Może w ogóle dzisiejsze wrażenie (że jest łatwiej) to efekt ostatnich dni, które nas na to przygotowały? Wszystko jest po coś…

Dziś z okazji Wigilii tylko 6 godzin pracy. Aż o dwie więcej na regenerację. Tak zgodnie zdecydowaliśmy – najwidoczniej organizm tego potrzebuje a że mamy Wigilię to był dodatkowy pretekst ;)

Oczywiście telefony do rodzinki, zwyczajowe świąteczne życzenia. Choć szczerze mówiąc nie odczuwam specjalnie świątecznej atmosfery i nie targają mną jakieś szczególne emocje. Ot, dzień jak co dzień. No ale finalnie Per odwiedził mnie w moim namiocie i obiad zjedliśmy wspólnie, pogawędziliśmy i wznieśliśmy toast wybornym łykiem whisky, którą Per trzymał w bagażu na ten właśnie dzień. Tak sobie osłodziliśmy ostatnie trudne dni.

Wyliczaliśmy też różne warianty co do dalszej podróży – po ostatnich przygodach wychodzi, że aby zakończyć całość w ciągu 54 dni to dziennie musielibyśmy robić nie mniej niż 18,4 km (tj. nieco więcej niż 10 mil morskich). A z tym ostatnio jest trudno – ostatni raz więcej niż 18km zrobiliśmy jakieś 10 dni temu. Zobaczymy, czas pokaże – nawet nie tyle na co nas stać ale na co nam pozwoli Antarktyda.

Dystans pokonany do tej pory = 524,05 km. Dystans pozostały = 403,95 km
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2024-12-25 14:08
Tak się ułożyło, przeżywasz dwie Wigilie w jednym roku...wyjątkowo!
 
 
whisky
Robert
zwiedził 10.5% świata (21 państw)
Zasoby: 151 wpisów151 85 komentarzy85 262 zdjęcia262 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
09.11.2023 - 26.12.2023
 
 
03.05.2023 - 04.05.2023
 
 
10.07.2022 - 11.07.2022